Inny wymiar renowacji

Przedmiot renowacji: syfon pod Wisłą o średnicy DN 1500 i długości 280m
Lokalizacja: Kraków
Głębokość posadowienia studni: 8 – 10 m
Zainstalowany rękaw: Brandenburger Liner BB2.5
Zestaw lamp do utwardzania UV: UV Prokasro 12 x 1000 Watt
Prędkość utwardzania: 0,6 m / min
Czas instalacji rękawa wraz z kalibracją: 9 godzin
Utwardzanie lampami: 8 godzin
Inwestor: MPWiK Kraków S.A.
Wykonawca: P.P.H.U. Akwa J.Biskup, S. Owczarek Spółka Jawna

Latem tego roku, kiedy większość krakowian pasjonowała się zmaganiami sportowców w Rio de Janeiro, pod Wisłą przeprowadzona została ważna dla miasta operacja, którą niewiele osób było w stanie dostrzec. Pomiędzy transmisjami z olimpiady, renowacji z wykorzystaniem rękawa szklanego utwardzonego promieniami UV poddano syfon przechodzący pod rzeką. Długość naprawionego odcinka DN1500 wynosiła 280 m
Pod koniec kwietnia 2016 podpisaliśmy Umowę z MPWiK Kraków S.A. na realizację zadania polegającą na renowacji nitki syfonu kanalizacji ogólnospławnej DN1500 pod rzeką Wisłą. Przeznaczony do naprawy syfon jest jednym z czterech rurociągów transportujących całe ścieki z północnej części Krakowa na południe miasta, gdzie trafiają one do oczyszczalni ścieków na Płaszowie.Początek rury (górna głowica syfonu) znajduje się w ul. Miedzianej natomiast jej koniec (dolna głowica syfonu) w budynku przy ul.Portowej.
Inwestor przekazując nam „naszą” nitkę, ułatwił nieco zadanie, przekierował ścieki do pozostałych trzech syfonów a ten, który trzeba było naprawić został zamurowany w olbrzymiej komorze górnej głowicy syfonu przy ul. Miedzianej. Na początku pojawiło się wiele niewiadomych ponieważ kanał, oddany do użytkowania w latach 50 ubiegłego wieku, w zasadzie przez wszystkie lata pracował. Wielką tajemnicą było więc to, co można zastać w środku. Wiadome było tylko tyle, ile przekazał inwestor. Tych informacji nie było jednak wiele. Wiedzieliśmy, że infiltracja wód do kanału wynosi około 20m sześciennych na dobę, a przez kanał przechodzi światłowód, który należało podwiesić w sklepieniu kanału.
Zatem do dzieła!
Prace przygotowawcze rozpoczęły się od umieszczenia w kanale pomp i wypompowania tego co napływa przez nieszczelności w rurze. Kolejnym etapem było czyszczenie hydrodynamiczne. I wtedy pojawiły się pierwsze problemy… Solidne wyczyszczenie syfonu umożliwiła współpraca z firmą Wuko Krecik. Gdy rozpoczęliśmy czyszczenie poruszyliśmy wszystko, co znajdowało się w syfonie, rozszedł się, mówiąc delikatnie bardzo nieprzyjemny i intensywny „zapach”. W budynku, gdzie znajduje się koniec kanału, stężenie siarkowodoru oraz metanu skoczyło do tak wysokiego poziomu, że nie mieściło się nawet w skali naszych detektorów gazu. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem była więc ucieczka z budynku. Dopiero po kilkukrotnym płukaniu syfonu stężenia szkodliwych gazów spadły, umożliwiając nam dalszą pracę i oględziny kanału. Czyszczenie nie było łatwe.
Po wstępnym przepłukaniu hydrodynamicznym trzeba było rozpocząć prace ręczne w kanale i usunąć z niego narosty i osady, a następnie podwiesić światłowód, tak aby nie przeszkadzał nam podczas wciągania rękawa. Ciągłe napowietrzanie wnętrza kanału, praca w ciężkich aparatach tlenowych i wytrwałość ekipy przygotowującej kanał przyniosła doskonałe efekty i po blisko dwóch miesiącach zakończyła się sukcesem. Rura została przygotowana do renowacji wzorowo.
Z uwagi na to, że studnia startowa była bardzo wąska i głęboka na 9m, dodatkowym elementem w ramach przygotowań do samej naprawy było wykonanie wykopu punktowego przy górnej głowicy syfonu oraz wycięcie okna montażowego w studni (grubość ściany 80cm!), umożliwiającego wprowadzenie wykładziny i renowację w technologii CIPP. Gdy wszystko zostało już perfekcyjnie przygotowane, pozostało tylko oczekiwać na wyprodukowanie przez firmę Brandenburger odpowiedniego rękawa. Co warte podkreślenia, produkcja rękawa również była sama w sobie wyzwaniem, ponieważ do tej pory nikt jeszcze nie wyprodukował tak dużego i długiego rękawa. Sam rękaw to już „prawdziwa waga ciężka” – 26 t materiału, które my musieliśmy tylko „wrzucić” do kanału. Największą obawą przed instalacją tak dużego i ciężkiego rękawa była procedura wciągania. Właśnie przy tym elemencie spodziewaliśmy się dużych trudności.
Miłym zaskoczeniem był fakt, że wciągnięcie rękawa odbyło się bez żadnych problemów w rekordowym czasie 45 minuT! Nie przeszkodziła w tym nawet awaria sterownika podajnika, która została w expresowym czasie usunięta.

Kolejne etapy renowacji takie jak wypełnienie rękawa powietrzem oraz przeciągnięcie lamp było już formalnością.Niemiecki dostawca wykładziny użyczył nam swojego zestawu UV – Prokasro z łańcuchem 12 x 1000 Watt. Zestaw wyposażony był w kabel odpowiednio długi kabel w dodatkowej otulinie (aby nie uszkodzić linera na przełamaniu syfonu), co pozwoliło jednorazowo utwardzić rękaw pod Wisłą. Prędkość utwardzania zadana przez operatorów to 0,6m / min. Gdy lampy zaczęły pracować, pozostało tylko obserwować na bieżąco jak sukces nabiera kształtów i staje się faktem. Przejazd lamp z ul. Miedzianej na ul. Portową zajął 8 godzin. Tylko i aż tyle trzeba było poczekać, abyśmy stali się, wraz z kolegami z firmy Brandenburger, prekursorami w naszej branży. Syfon o długości 280m i średnicy DN1500 został z powodzeniem poddany renowacji w jednym odcinku przy użyciu rękawa szklanego!
Przed przystąpieniem do realizacji zdawaliśmy zadawaliśmy sobie wiele pytań dotyczących tego, w jaki sposób podjąć się tak trudnego zadania. Jednak doświadczenie przy renowacjach wielkogabarytowych kanałów, jakie zdobyliśmy w ciągu ostatnich lat, zaprocentowało. Po raz kolejny potwierdziło się, że podstawą powodzenia jest dobre przygotowanie. Analiza i wczesna eliminacja problemów pozwoliła na perfekcyjną realizację kontraktu.

tekst: Piotr Grawżyn

Tak o wykonanej renowacji pisze nasz partner – Brandenburger – czytaj tutaj